Recydywista groził siekierą na wieczorze kawalerskim w Jastkowie i podpalił stół

Wieczór kawalerski w gminie Jastków zakończył się dramatycznym incydentem. 28-letni mężczyzna, niezadowolony z hałasu, wszczął awanturę, groził siekierą, podpalił stół i ukradł telefony uczestnikom imprezy. Policja szybko zareagowała, zatrzymując agresora, który dodatkowo posiadał narkotyki. Sprawa trafiła do prokuratury, a podejrzanemu grozi nawet 5 lat więzienia.
- Niecodzienne wydarzenia podczas wieczoru kawalerskiego w Jastkowie
- Policja zatrzymuje agresora po serii niebezpiecznych zdarzeń w Jastkowie
Niecodzienne wydarzenia podczas wieczoru kawalerskiego w Jastkowie
W ostatni weekend na jednej z prywatnych posesji w gminie Jastków grupa znajomych świętowała wieczór kawalerski. Nocne zabawy zostały jednak przerwane przez nieoczekiwanego gościa – okolicznego mieszkańca, któremu przeszkadzał hałas. Choć początkowo dołączył do biesiadników, sytuacja szybko się zaogniła.
Rankiem jeden z uczestników został obudzony przez hałasy dochodzące z posesji. Okazało się, że nieznajomy pakował do plecaka rzeczy należące do obecnych na imprezie osób. Gdy zwrócono mu uwagę, mężczyzna zaczął grozić siekierą i zapowiedział powrót z pistoletem.
Policja zatrzymuje agresora po serii niebezpiecznych zdarzeń w Jastkowie
Pokrzywdzeni ponownie spotkali agresora, który nadal trzymał siekierę i zaczął ich gonić. W obawie o swoje bezpieczeństwo schowali się w domku letniskowym, gdzie napastnik podpalił stół stojący przy miejscu ogniska. O całym zajściu powiadomiono policję z komisariatu w Niemcach.
Funkcjonariusze, wspierani przez kontrterrorystów, błyskawicznie obezwładnili mężczyznę i umieścili go w policyjnej celi. Podczas przeszukania znaleźli u niego pięć krzaków konopi oraz susz marihuany.
„Mężczyzna usłyszał osiem zarzutów, w tym groźby karalne w recydywie, kradzież telefonów komórkowych oraz posiadanie i uprawę narkotyków” – informuje podinspektor Kamil Gołębiowski.
Na wniosek śledczych sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 28-latka na trzy miesiące. Za popełnione czyny grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Na podstawie: KWP Lublin
Autor: krystian