Pod koniec listopada ubiegłego roku trenerem Zagłębia Lubin został były selekcjoner kadry narodowej Waldemar Fornalik. Jego przejście do Miedziowych po zakończeniu wieloletniej pracy z Piastem wzbudziło wiele emocji. Wyjaśniamy, czy Zagłębie zyskało na zatrudnieniu Fornalika.
Fornalik za Stokowca
Zagłębie Lubin było jedynym klubem, który zdecydował się na zmianę trenera zimą. Piotr Stokowiec został zastąpiony przez Waldemara Fornalika. Włodarze Zagłębia liczyli na ogromne doświadczenie byłego selekcjonera kadry, a także na nieoceniony efekt nowej miotły. Ich przeczucia okazały się trafne. Zagłębie wygrało 4 z pierwszych 6 spotkań pod wodzą nowego trenera. Najcenniejszy triumf to bez wątpienia ogranie Lecha na stadionie przy Bułgarskiej. Wydawać by się mogło, że od tego czasu Miedziowi będą się wspinać w górę tabeli. Niestety dla kibiców Zagłębia rzeczywistość okazała się być zupełnie inna. Na ten moment Zagłębie znajduje się na 15 miejscu w tabeli i ma tylko punkt przewagi nad będącym w strefie spadkowej Śląskiem Wrocław.
Zagłębie Lubin Waldemara Fornalika
Czy Fornalik zdołał odmienić grę Zagłębia? I tak, i nie – do pewnego momenty Miedziowi prezentowali się znacznie lepiej niż rundzie jesiennej. Potem nastąpił kryzys, porażka u siebie z Pogonią stała się początkiem czarnej passy Zagłębia. Drużyna nie odniosła zwycięstwa w 6 kolejnym spotkaniach. Pojawiły się demony gnębiące Zagłębie jesienią. Piłkarze stali się nieskuteczni i zaczęli popełniać dużą ilość błędów w obronie. Zawodzi Dawid Kurminowski, który miał gwarantować zdobywanie znacznie więcej ilości bramek. Do tej pory napastnik strzelił zaledwie dwie bramki, a jego rywal o miejsce w wyjściowej jedenastce Dolezal spisuje się jeszcze słabiej. Ponadto, coraz więcej osób uważa, że Filip Starzyński nie nadaje się do gry w wyjściowym składzie. Dotychczasowy lider i motor napędowy zespołu rozgrywa jeden z najgorszych sezonów w swojej dotychczasowej karierze. Ma na swoim koncie zaledwie 1 bramkę i tylko 2 asysty. Biorąc pod uwagę jego możliwości, są to katastrofalne statystyki.
Przeczytaj również: Kto awansuje z I ligi
Jaki jest potencjał Zagłębia?
Coraz więcej osób twierdzi, że zatrudnienie Fornalika w Zagłębiu nie było najlepszym pomysłem. Zespół z Lubina dysponuje bardzo mocnym potencjałem osobowym, a pomimo tego pozostaje uwikłany w walkę o utrzymanie w Ekstraklasie. Łakomy, Chodyna czy też Bohar to piłkarze wyróżniający się w naszej lidze, ale od jakiegoś czasu cechują się dużą chimerycznością. Niekiedy popisują się świetnymi indywidualnymi umiejętnościami, ale większość z ich akcji nie przynosi korzyści dla zespołu. Sześć meczów bez zwycięstwa to nie przypadek. Tacy solidni gracze jak Poletanović czy Kopacz nie przyczyniają się do poprawy gry zespołu. Pomimo tego kibice Zagłębia nie powinni tracić nadziei. Coraz więcej minut rozgrywa powracający po dyskwalifikacji Świerczok. Bez wątpienia jest to zawodnik, który jest w stanie zrobić różnice na poziomie naszej ligi. Ponadto, trener Fornalik powinien dać większy kredyt zaufania młodemu talentowi, jakim jest Tomasz Pieńko wyrastający na przyszłą gwiazdę ligi.