Czterech mężczyzn w wieku od 23 do 32 lat zostało tymczasowo aresztowanych w sprawie prowadzenia plantacji konopi. Na terenie gminy Zakrzew kryminalni z Bychawy zabezpieczyli ponad 150 roślin, z których po wysuszeniu można było uzyskać blisko 60 tysięcy porcji dilerskich narkotyku. Wszyscy usłyszeli zarzuty dotyczące prowadzenia uprawy konopi mogącej dostarczyć znacznych ilości marihuany. Może im grozić do 8 lat więzienia.
Sprawa swój początek miała we wrześniu. Wówczas policjanci z Bychawy natrafili na ślad plantacji konopi prowadzonej w zaroślach, na opuszczonym terenie w gminie Zakrzew. Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 154 krzaki konopi. Z uzyskanej opinii biegłego wynika, że z zabezpieczonych roślin można było przygotować blisko 60 tysięcy porcji dilerskich narkotyku.
Od tego czasu kryminalni z Bychawy prowadzili czynności operacyjne zmierzające do ustalenia i zatrzymania osób związanych z prowadzoną plantacją. Skrupulatne czynności funkcjonariuszy dały swój efekt kilka dni temu. W ręce policjantów wpadło czterech mężczyzn w wieku od 23 do 32 lat. Mieszkańcy Lublina i gminy Strzyżewice usłyszeli zarzuty prowadzenia uprawy konopi innych niż włókniste, która mogła dostarczyć znacznych ilości narkotyków. Wszyscy podejrzani na wniosek policjantów i prokuratora zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy.
Grozi im do 8 lat więzienia.
komisarz Kamil Gołębiowski