Zachęcamy Was do obejrzenia kilku pokazów mody pod kątem scenografii.

W filmie „Diabeł ubiera się u Prady” główna bohaterka zatrudnia się w piśmie o modzie, po czym wszystkim dookoła pokazuje ostentacyjny brak zainteresowania modą. W końcu kolega z pracy mówi jej: „Tak. Bo właśnie o to chodzi w tym wielomilionowym biznesie. O piękno wewnętrzne”. Przyjmijmy, że chodzi o to, by pięknej duszy dać godny wyraz widzialny w postaci pięknych ubrań, a pięknym ubraniom również dać odpowiednią oprawę.

W pokazie Chanel jesień-zima 2020/21 Ready-to-Wear mamy minimalistyczną, chłodną scenografię, która kojarzy się z czymś organicznym – może z lodowcem? Może nawet topniejącym? Charakterystyczna rzecz: w tym pokazie między widownią a wybiegiem nie ma wyraźnej granicy.
Pokaz zobaczycie tu.

Około dziesięć lat temu odbył się pokaz Chanel „Paris–Bombay Metiers d’Art 2011/12”. Tutaj jest przepych i luksus, pełno ozdób i szczegółów, trochę rokoka, trochę orientu, styl wiktoriański. Warto zwrócić uwagę na oryginalną kolorystykę – jasne, ciepłe, złamane kolory. Można też odkrywać tak zwane „smaczki”. Nam się podoba kolejka elektryczna z karafkami jeżdżąca po stole.
Pokaz zobaczycie tu.

Scenografia pokazu Diora jesień-zima 2017/18 Haute Couture to piękny ogród ze zwierzętami. Projektanci mody lubią ostatnio odwoływać się do ekologii, chociaż z drugiej strony można powiedzieć, że gdyby tak bardzo martwili się o ekologię, to może robiliby jedną kolekcję na parę lat, a nie parę kolekcji rocznie. W każdym razie w scenografii Diora bardzo podoba się nam umowna, uproszczona forma zwierząt, nawiązująca do drewnianych puzzli 3D.
Pokaz zobaczycie tu.

Do obrazów pierwszych surrealistów nawiązuje scenografia pokazu Diora wiosna-lato 2018 Haute Couture. Są tu charakterystyczne elementy znane z surrealizmu dwudziestolecia międzywojennego – podłoga w szachownicę, kotary, rzeźby przedstawiające części ciała zwisające z sufitu, wielkie klatki na ptaki.
Pokaz zobaczycie tu.

Z kolei w pokazie Gucciego wiosna-lato 2020 scenografia jest bardzo prosta i surowa. Symbolizuje przestrzeń komunikacyjną. Najważniejszym elementem scenografii jest sam wybieg, to znaczy chodnik, po którym idą modelki i modele. Idealnie scharakteryzowany jest tu nasz dzisiejszy styl życia (w każdym razie przed koronawirusem) – mobilność, komunikacja, ciągły ruch. Pokaz odbył się pół roku przed epidemią, w której teraz tkwimy, więc może wywołać nostalgię.
Pokaz zobaczycie tu.

Na koniec zostawiłam mój ulubiony pokaz: jesień-zima 2020 Gucciego. Pokaz bardzo oryginalny, pomysłowy i z suspensem. Na wybieg wydobyty został proces, który normalnie odbywa się za kulisami. Są też pokazani ludzie, na których pracy opiera się przedsięwzięcie, a którzy zwykle pozostają nieznani – makijażystki, fryzjerzy.
Pokaz zobaczycie tu.

Katarzyna Hołda
Latające Warsztaty Rękodzieła