Policjanci z Bełżyc wyjaśniają okoliczności nieszczęśliwego wypadku w gminie Konopnica. 29-letni pracownik firmy wykonującej prace przy przyłączu wody wpadł do studni. Wołającego o pomoc mężczyznę odnaleźli inni pracownicy, którzy na miejsce wezwali służby ratunkowe. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Zgłoszenie o tym nietypowym zdarzeniu policjanci z Bełżyc otrzymali wczoraj około godziny 18. Z informacji przekazanych dyżurnemu wynikało, iż na jednej z posesji w gminie Konopnica doszło do nieszczęśliwego wypadku. Jeden z pracowników firmy wykonującej prace przy przyłączu wody wpadł do studni.
Na miejscu okazało się, że mężczyzna na chwilę odszedł od swoich współpracowników i wówczas wpadł do niezabezpieczonego otworu. Wołanie o pomoc usłyszały inne osoby, które na miejsce wezwały służby. 29-latek z głębokości około 10 metrów został wyciągnięty przez strażaków. Z obrażeniami trafił do szpitala.
Policjanci z Bełżyc wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia. Jednocześnie apelujemy o prawidłowe zabezpieczanie wszelkiego rodzaju studzienek, włazów czy też innych otworów w ziemi. Upadek z wysokości może mieć tragiczne konsekwencje.
Komisarz Kamil Gołębiowski