Na 3 miesiące do tymczasowego aresztu trafili dwaj mieszkańcy Lublina. Mężczyźni pobili i okradli swojego znajomego, ponieważ nie chciał iść po alkohol do sklepu. Ich łupem padła kurtka oraz pieniądze. Obaj usłyszeli zarzuty rozboju.
Dwaj mieszkańcy Lublina poznali się i zaprzyjaźnili za więziennymi kratami. Po odzyskaniu wolności postanowili umówić się na wspólne spożywanie alkoholu. Najpierw spotkali się „na mieście”, po czym postanowili pójść do domu 35-latka. W pewnym momencie skończył się alkohol i sytuacja zrobiła się nerwowa. 35-latek kazał iść swojemu koledze do sklepu, a gdy ten odmówił wspólnie z 47-latkiem pobili go i okradli. Ich łupem padły pieniądze i kurtkę. Pokrzywdzonemu udało się uciec do pobliskiego sklepu, skąd wezwał policję.
Sprawcy zostali zatrzymani i trafili na II komisariat. Usłyszeli zarzuty rozboju. Na wniosek śledczych wczoraj sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. 35-latek odpowiadał będzie w tzw. multirecydywie.
Za rozbój grozi kara do 12 lat więzienia. W warunkach recydywy może być dodatkowo zaostrzona.
KG