Pożar składowiska w Bełżycach opanowany, 35 zastępów gasiło ogień

3 min czytania
Pożar składowiska w Bełżycach opanowany, 35 zastępów gasiło ogień


Ogromny pożar na składowisku w Bełżycach: ogień objął tysiące metrów kwadratowych, strażacy pracują kilkadziesiąt godzin, nikt nie został ranny

  • Bełżyce: straż w akcji — sprawdź, co się wydarzyło i jak wygląda sytuacja teraz
  • Straż pożarna informuje o działaniach i skali zniszczeń w Bełżycach

Bełżyce: straż w akcji — sprawdź, co się wydarzyło i jak wygląda sytuacja teraz

W poniedziałek wieczorem na terenie Zakładu Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Bełżycach wybuchł pożar, który w szczytowym momencie wymagał zaangażowania dziesiątek zastępów. W akcji gaśniczej uczestniczyło 35 jednostek jednocześnie, a łącznie nawet 50 zastępów – dziś na miejscu pracuje około 20 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, czyli około 80 strażaków.

Władze województwa i służby zorganizowały briefing prasowy, na którym omówiono skalę zdarzenia, działania gaśnicze oraz bieżące kontrole jakości powietrza wykonywane w rejonie zdarzenia.

„Sytuacja jest pod kontrolą. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ani nie odniósł uszczerbków na zdrowiu”

— wojewoda lubelski

„Akcja jest długotrwała, a ze względu na charakterystykę i różnorodność składowanych materiałów, stuprocentowe dogaszenie będzie wymagało czasu. Dziękuję zaangażowanym samorządom za wsparcie dla straży pożarnej, a także strażakom, również ochotnikom. Zapewniam jednocześnie, że wykonujemy badania jakości powietrza w celu wyeliminowania zagrożenia dla okolicznych mieszkańców. Już na ten moment jest względnie bezpiecznie, aczkolwiek strażacy nadal pracują na miejscu zdarzenia.”

— wojewoda lubelski Krzysztof Komorski

Straż pożarna informuje o działaniach i skali zniszczeń w Bełżycach

Komendant wojewódzki PSP w Lublinie, st. bryg. Zenon Pisiewicz, przekazał szczegóły operacyjne. Według jego słów w chwili szczytu 35 zastępów prowadziło akcję, a ogółem w działaniach brało udział nawet 50 jednostek. Obecnie na miejscu działa około 20 zastępów.

„Musimy fizycznie usunąć materiały, które się palą, dogasić je. W tej chwili zaangażowanych jest 20 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, około 80 strażaków. Te działania na pewno potrwają jeszcze kilkadziesiąt godzin. Liczymy się z tym, że lokalnie może występować uciążliwość związana z zadymieniem. Apelujemy, by się o to nie niepokoić”

— komendant wojewódzki PSP w Lublinie, st. bryg. Zenon Pisiewicz

Na miejscu informowano, że przyczyn pożaru jeszcze nie ustalono. Spaleniu uległy różne rodzaje odpadów: folie, papier oraz odpady wielkogabarytowe.

„Pożar objął obszar o powierzchni trzech tysięcy metrów kwadratowych. W tym momencie szacujemy, że tli się około tysiąca metrów kwadratowych”

— st. bryg. Zenon Pisiewicz

Służby zapowiadają kontynuację dogaszania i usuwania palących się materiałów; działania mogą potrwać kilkadziesiąt godzin. Trwają także pomiary jakości powietrza — w ocenie wojewody sytuacja jest „względnie bezpieczna”, ale mieszkańcy mogą lokalnie odczuwać zadymienie.

Informacje pochodzą z oficjalnego briefingu z udziałem wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego, wicewojewody Andrzeja Maja, komendanta wojewódzkiego PSP st. bryg. Zenona Pisiewicza oraz przedstawicieli zakładu i samorządu.

Na podstawie: LUW Lublin

Autor: krystian