Do 3 lat pozbawienia wolności może grozić 86-letniemu mieszkańcowi Lublina. Mężczyzna postanowił otruć dwa psy swoich sąsiadek. W tym celu podrzucił im kawałki mięsa nafaszerowane trutką na szczury. Na szczęście właścicielki czworonogów w porę się zorientowały i wezwały na miejsce policjantów. Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania uśmiercenia zwierząt.
Informację o tym zdarzeniu policjanci otrzymali w niedzielę przed południem. Ze zgłoszenia od mieszkanek Lublina wynikało, iż przy bramie posesji znalazły kawałek mięsa nafaszerowany trutką na szczury. Na miejsce wezwani zostali policjanci. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny.
Bardzo szybko okazało się, że chodziło o otrucie dwóch psów należących do mieszkanek Lublina. Na pobliskim monitoringu zarejestrowano starszego mężczyznę, który podrzucił zatrute mięso pod bramę. Funkcjonariusze z III komisariatu od razu zatrzymali sprawcę. Okazało się, że to 86-letni mieszkaniec Lublina.
Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania uśmiercenia dwóch psów, do których się przyznał. Wyjaśnił, że przeszkadzało mu szczekanie czworonogów. Teraz może mu grozić do 3 lat więzienia.
K.G.